Mikronezja - boskie miejsce na Pacyfiku
• Mikronezja - do niebieskiej miejsce w Pacific
Mikronezji Pohnpei a dokładniej - jeden z czterech Mikronezji. Pomimo faktu, że od 1986 roku rząd oficjalnie uznane niezależne, to jest bardzo wygodne, aby siedzieć na szyjce Stanach Zjednoczonych. Do tego US Army korzysta na terytorium kraju na własną rękę. W związku z tym, że Amerykanie dobrze zrobione - bez względu na to gdzie lotu, wszystkie ich baz wojskowych, wszyscy żołnierze, samoloty i dolarach. Ponieważ Mikronezja, jednak niewiele brakowało. Nie ma Coca-Cola i McDonald.
Wyspa wygląda tak - kolejny rajskie miejsce w Oceanie Spokojnym.
Budzę się, a okno ulewny deszcz! Pohnpei jest jednym z rekordem świata dla większości opadów. Za rok w górach może spaść do 7600 milimetrów opadów.
Niewielki prześwit. Można udać się na zwiedzanie wyspy.
Przy głównej ulicy stolicy. Pięknie.
sklepu.
Plakat o szkodliwości palenia. Chciałem tylko palić, chociaż nie palę. Nawet poszedłem szukać papierosów.
Zgodnie z asortymentu sklepu ulicy, wszystko po prostu pić i jeść ciasteczka. Mówię ci - niebiańskie miejsce.
Jesus monitoruje każdy ponpeytsem. Na wyspie działa kilka kultystów, misjonarzy i kaznodziejów.
Ten bunkier ... och, nie, że Bóg mi wybaczy, kościół.
Po drugiej stronie wyspy zardzewiały stary samochód i innego sprzętu. Nikt nie wykorzystuje go. Na innych wyspach przedsiębiorczy chińskie statki przyjść i wziąć ton starego metalu.
Ale nie tutaj. Tu stary japoński czołg może również być w zagrodzie II wojny światowej.
samochód policyjny.
Prawie wszystkie samochody na napęd wyspie prawej, chociaż ruch jak mamy. Jest zrozumiałe, tanie japońskie samochody są znacznie bliżej do USA.
do koszykówki.
,
Lokalna Gopnik słuchać repchik z telefonów komórkowych.
coś podobnego.
Wydaje mi się, czy ktoś zje dzisiaj?
Absolutnie wszyscy mieszkańcy wyspy żuć betel, lokalną bramę lek mieszankę owoców pieprzu betel liści, tytoniu i koralowców proszku. Z jego ust na czerwono i głupków. No, co jeszcze do zrobienia na rajskiej wyspie?
zwierząt.
Wydaje się, że ktoś inny będzie jeść dzisiaj.
mieszkaniec (lub rezydujących) ???
Dom.
żywych. Wygląda na to, 90% domów.
Centrum rzemieślniczym.
Wytnij ryb z drzewa.
Wydaje mi się, że ja w przyszłości. Jestem pewien, że pójdę na starość do odległej wyspie i żują betel. Przy okazji należy zwrócić uwagę na krzyże. Bury krewnych tutaj w stoczni. Że od stiffs był przynajmniej jakiś sens, można suszyć na krzyżach sieci.
Garden
Kierowca zabiera mnie na lotnisko. Przed wyjazdem z głównej drogi mamy stanąć 3 minuty, aby przejść przez ruchliwą ruchu. Podczas tych 3 minut kierowcy wszystko izvorchalsya co straszne korki w nich. Myślałem, aby kupić mu bilet do Moskwy szukać prawdziwego korka.
Na lotnisku wisi tutaj jest plakat z lokalnych linii lotniczych.
Idziemy do lądowania znowu deszcz.
Należy pamiętać, że wszyscy mieszkańcy z kwiatowymi wieńcami na głowach. Oni nigdy nie latać wszędzie. Ucieczka z raju - wielkiego świętowania, a ja bardzo dużo zrozumienia.
Ważne wyspy kęs.
Również nie ma nic ciekawego.
Lecimy dalej i wykonać lądowanie na atolu Kwajalein. Oto Air Force i US baz marynarki, zasięg rakiet i słynny Baikonur Reagan. Nawet tutaj 22 grudnia 1946 po 3 próby jądrowe wywróciła się i zatonął w ubiegłym niemieckiego ciężkiego krążownika Prinz Eugen. Teraz tutaj na omelek wyspie wyspa jest bazą dla rakiety Falcon 1. powietrze wszystko dobrze sfotografowane, nie wiem, czy można rozłożyć. Nagle sekret? A w ogóle, jest to jeden z największych atoli na świecie z największą laguną.
posadzone w armii USA.
Leć do następnego atolu, na Wyspach Marshalla. Dla tych, którzy nie wiedzą atolu - jest tak wąski pierścień ziemi szerokości 100-500 metrów. Nigdy nie mogłem zrozumieć, jak ludzie, którzy żyją, co robią, z którego budowane są domy. Myślałem, Wyspy Marshalla odległej wiosce z dzikich plemion.
Pierwsze wizy Marshall trwa miesiąc. Musimy wysłać kilka dokumentów, a oni dostać w zezwoleniu mail. Lotnisko w wiejskiej proste.
I przybył późno w nocy, aż autobus zawiózł mnie do hotelu, zdjął trochę z okna. Byłem bardzo zaskoczony, dobrobyt mieszkańców. Tutaj i kilka maszyn oraz korty tenisowe i supermarkety. Nie bezpośrednio powiedzieć, że jest to mała wyspa i kilka atoli w środku pustkowia.
Gdy są tak nieprzyjemny? Bo tu nic nie rośnie oprócz palm? Odpowiedź jest prosta. W hotelu internet jest wart dolar za megabajt. Myślę, że dzisiaj zrobiłem im dobry kasjer.
W rzeczywistości, bankiet sponsorowany przez Amerykanów. Budują swoją bazę tutaj, bo to daje sponsor prawie 50% budżetu. Jeśli kolejny ciekawy punkt napełnić skarbiec lokalnego „Funduszu Powierniczego o naprawienie prób jądrowych.”