5 najbardziej znanych miejsc do surfowania, gdzie legendarne gigantyczne fale przychodzą

Fale zwykle spokojny i fascynujący człowiek ich oglądanie. Proszę sobie wyobrazić: plaża, słońce zapada w falach oceanu, jeden po drugim uderzającego białej piany na złotym piasku. „Sielanka” - można powiedzieć. Teraz wyobraź sobie: silne wiatry, wiatr chłodzenie i ogromna fala 30-metrowy, że wyrosło przed Tobą w ciągu kilku sekund. "Sielanka" - mówią surferów Big Wave.

Dziś opowie o najsłynniejszym miejscu z dużymi falami, a także tam, gdzie są oceanem Halki i kto je upolować.

Mavericks, Kalifornia

Może te olbrzymie fale stały się najbardziej popularne i znane nawet daleko od ludzi surfowania, a wszystko za sprawą filmu „Wysoka fala” (2012), opowiada prawdziwą historię młodego surfera Jay Moriarty, który podbił te same Mavericks. Ale teraz nie o to chodzi.

Nazwa miejscu był z powrotem w 1967 roku, kiedy trzej przyjaciele surferów przyszedł jeździć na czwartym miejscu. Z nich był pies - owczarek niemiecki o imieniu Maverick, który kochał pływać obok faceta. Pozostawienie psa na brzegu, płynęli statkiem do APU-line, ale pies nadal poszedł za nimi. Łódź musiała skręcić silniejszy tie Maverick - pogoda pogorszyła się źle, a pies nie był bezpieczny być w wodzie. Jeśli chodzi o narty, że dzień nie był najlepszy: Chłopcy surfować w pobliżu brzegu i gigantyczne fale, które konfrontacji daleko w głąb oceanu, wydawało im się bardzo niebezpieczne. Powrót na brzegu, postanowili nazwać się po psa, który tego dnia miał szczęście, wiele więcej.

Od tej pory miasteczko Half Moon Bay w Kalifornii stał się mekką dla surferów, którzy nie znają życia bez śmiercionośnych fal. Ale nie dla wszystkich. Przez wiele lat miejscem było wielką tajemnicą, zazdrośnie strzeżone tylko wybrani. A wszystkie plotki o Maverick jest bardziej jak wściekłe bredni. Dopiero w latach 90-tych, dzięki magazynu Surfer Magazine, w miejscu, otrzymał szeroki rozgłos i stał się magnesem dla wszystkich, którzy chcą spojrzeć i przerwę w fale zabójców.

Takie zasilanie przejmują te fale ze względu na unikalną dolnej topografia: w odległości około piętnastu km od brzegu posiada wgłębienia raf, które jako fala pompowe się dodatkową ilość wody pochodzącej z innych głębokich raf. Ale to tylko „spotkanie na progu dobrego przyjaciela”: fale sami tworzą się na długo przed podejściem do wybrzeży Kalifornii. Mavericks w oryginalnym stanie - echa burz w okolicach północnego Pacyfiku. Pokonanie odległości 320 km (idealnego), fale przemieszczają się na południe, zachód wiatr napędzany. Innym ważnym składnikiem dla dużej Maverick jest okresem, w którym Swell fale przychodzą do raf, okres ten powinien przekraczać 16 sekund. Kiedy wszystkie czynniki są sumowane, rośnie ogromny 25-metrową ścianę przed sobą.

Nazare, Portugalia

Kto by pomyślał, że zwykła wioska rybacka nagle stał się centrum przyciągania surfer? A wszystko za sprawą niedawno otwartym miejscu o tej samej nazwie z prawdziwie przerażających fal.

Jak to jest w przypadku Maverick, grając w ręce internautów głęboki kanion Nazaré (Canhão da Nazaré). Jest to największy w Europie podwodny kanion, ciągnące się wzdłuż wybrzeża do 170 km. Częściowo szerokość Nazaré kanion sięga 5 km, a głębokość - około 300 m.

Znajdź surfer

Wave Nazaré "pasza" gwałtowne burze Atlantic Swell które poruszają się w Europie. Canyon jak strzałką skierowaną bezpośrednio przy plaży Praia do Norte, zwiększa moc falową i głębokość gwałtownego spadku między wąwozu i rafy pozwala fale rosną w wysokości, osiągając 30 metrów, a czasami nawet więcej. Szaleńcy, podbite gigantów obfitują.

Weźmy Guinnessa rekordzista, American Garrett McNamara, w 2011 roku jeździć wysokość fali 23, 7 metrów. Ale po dwóch latach będzie on zwiększyć sukces, wygrywając w tej samej Nazaré 30-metrowego olbrzyma. Zabójcza burza "St. Jude" pomógł brazylijski Carlos Burle w 1, 5-metrowy skok na McNamara. Nawiasem mówiąc, dziewczyna Burle - Big Wave Surfer Maya-Gabeyra - prawie pożegnał się z życiem, spadając z gigantycznej fali w Nazare.

Garrett McNamara złapać potwora Nazaré

Szczęki Hawaje

Hawaiian Szczęki spot ( „Szczęki”) na północnym wybrzeżu wyspy Maui Cieszę się otworzyć usta dla wszystkich chętnych od listopada do marca. Więc jego nazwa została ochrzczona lokalnych surferów w 1975 roku na cześć nowo wydany hicie o tym samym tytule autorstwa Stevena Spielberga. Czynienia, wówczas fale naprawdę lubią nieprzewidywalnego zachowania rekinów: nagle całkiem przyjazny fala może spowodować potwór 18 metrów.

Chodź, „Szczęki” z powodu burz na bogaty big-Wave wyposażone Oceanu Spokojnego. Te wysokie, szybki i mocny fale przyciągają Town-w-surfingu, t. E. Ci, którzy wchodzą na fali strumieniem holowanie narty. Nawiasem mówiąc, ta metoda jest wymyślone na poczekaniu, „Szczęki” w 1980 roku.

Istnieją „Szczęki” z powodu podwodny grzbiet, który pojawia się w erupcji. Ridge drastycznie spowalnia szybki ruch Maxwell, napędzany przez ostre podmuchy wiatru i rafy, koncentrując całą tę masę jaskiń w nim do określonego miejsca. W rzeczywistości, w której w dniu 1 maja odbędzie XXL Big Wave Awards.

„Szczęki”: Surfer dla mama, tata ... dla surfer

Teahupoo Tahiti

Spot Teahupu (lub raczej w miejscowym dialekcie nazwa jest wymawiane „Chopu”) znajduje się w południowo-zachodniej części głównej wyspy Polinezji Francuskiej - Tahiti na Oceanie Spokojnym. W tłumaczeniu nazwa brzmi jak „burzyć” i jest całkowicie uzasadnione. Oczywiście, że przyszedł w wyniku krwawych wojen plemiennych, w przypadku tych ziem przez setki lat. Ale te dni, to nie traci na znaczeniu. A wszystko ze względu na olbrzymie fale ciężkie wzrosnąć o 500 metrów od brzegu i spadają po prostu pokryte płytkie rafy, ostry, jak tysiąc noży. W zasługą silnego południowo Swell łożyska lewej fali, oraz unikatowy półkolistym „zapiekanka” ulgi rafa, gwałtownie spada, pozwalając, aby pokazać się w całej swej podstępnej ciężkiej chwały. Wydaje się, że Giants po prostu rośnie znikąd. Rysunek Wartenberg, surfer, podróżnik: „Kiedy wyszedłem z wody po swoim pierwszym okrutny” kiss „z rafy w Chopu (na udzie), jeden z surferów, ugniatać na brzegu, że miałem szczęście, nie tylko chwycił piękno twarzy. I wtedy zdałem sobie sprawę: tak, do cholery, jestem naprawdę szczęśliwy! "

Chopu zawarte w liście magazynu „Top 10 zabójcze fale” Transworld Surf. Moc "Swashbuckler" doświadczył 2000 Surfer Bruce Taerea. Nieudana próba kaczki nurkowania do nurkowania 4-metrową falę skończyła śmierci profesjonalnego sportowca: potężna fala pchnął lekkoatleta rzuca go na rafie. Od złamania karku i kręgosłupa Bruce wpadł w śpiączkę i zmarł w szpitalu.

Chopu dał

Rurociąg Hawajach

Co możemy powiedzieć, Hawaje - historyczna ojczyzna surfing, jej pociągający jeźdźców falowe wszystkich poziomach iw każdym wieku. Ale łowcy dla big-Wave istnieje pewien punkt - spot Pipeline na brzegu wyspy Oahu, a raczej na plaży Banzai. W zimie, powstają ogromne (10 metrów) rury, który zamknął się w płytkiej wodzie, dodać kolejne 10 punktów do poziomu zagrożenia.

Należy zauważyć, że w zależności od wielkości fali wejściowego na rurociągu Swell rozkłada się na kilka pików, które w większości izezzhenny - pierwsze rafy. Jest to logiczne, ponieważ rafa, wyciągając do oceanu, jest podzielony na trzy koryta, co daje dodatkową moc fali przychodzącej. Spotkanie z płytkich wodach, cała ta ogromna masa spada, tworząc idealna, ale cholernie niebezpieczny rury.

Mówiąc o rurach. Nazwa Pipeline spot był, o dziwo, nie dla poszczególnych fal. To było w 1961 roku, kiedy to reżyser Bruce Brown postanowił nakręcić parę facetów w bezimiennego surfer fali za film „W poszukiwaniu lata.” I blisko, prace nad r uzbrojenie podziemne w oceanie. Więc Brown i ochrzczony miejsce - „Pipeline” - bardzo unromantic.

Od 1970 zawody odbywają się tu co roku Pipe Masters, gdzie najsilniejsi zawodnicy zmagać się z elementów o nagrodę 425.000 dolarów. Ale nie wszystko różowo: w 2000 roku nagrał sześć zgonów profesjonalnych surferów i fotografów.

Oczywiście, nie jest to jedyne miejsce na ziemi, gdzie można spotkać się twarzą w twarz z ogromnymi falami. Jednak w celu poznania, a co najważniejsze, aby je zrozumieć wszystko, trzeba wiele wysiłku. Nie tylko fizyczny, ale także psychiczny. Po tym wszystkim, Big Wave Surfing - Przedsiębiorstwo zabójcze. A dla tych, którzy nadal marzy się jeździć, na przykład, Mavericks, wpadliśmy z hasłem: „Ucz się. Jazda. Rządzić. "